Wydarzenia

Pijany kierowca podwoził znajomą z zakupami

Data publikacji 01.12.2023

23-letni kierowca hondy, mając blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie, wsiadł za kierownicę pojazdu, aby podrzucić koleżankę do jej domu. Policjanci zatrzymali mężczyznę na tarnobrzeskim osiedlu Serbinów. Za popełnione przestępstwo stracił prawo jazdy. Teraz o jego losie będzie decydował sąd.

Pijany kierowca to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia innych użytkowników dróg. Pamiętajmy, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji i powoduje błędną ocenę odległości.

Wczoraj o godz. 22.30, policjanci pełniący służbę na terenie miasta, zwrócili uwagę na jadącą ul. Zwierzyniecką osobową hondę. Kierowca jechał z małą prędkością, a na widok oznakowanego radiowozu jeszcze bardziej zwolnił i wjechał na parking. Funkcjonariusze pojechali za nim. W samochodzie siedziały dwie osoby 23-letni kierowca i 25-letnia pasażerka.

Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Okazało się, że mieszkaniec Tarnobrzega, jest pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 1,45 promila alkoholu. Kierowca, tłumaczył policjantom, że kilka godzin wcześniej pił piwo, myśląc, że jest już trzeźwy. Chciał znajomą podrzucić z zakupami do jej domu. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Wkrótce usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa.

Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.

Po raz kolejny policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę na drogach. Apelujemy również do osób, które zauważą pijanego kierowcę, aby jak najszybciej powiadamiali policję. W ten sposób mogą uratować czyjeś zdrowie lub życie. Bierna postawa osób bliskich i współpasażerów, którzy nie reagując w sytuacji, gdy nietrzeźwy wsiada za kierownicę, wyraża przyzwolenie na taką jazdę. Tym samym osoby te stają się współodpowiedzialne za zagrożenie, jakie na drodze stanowi pijany kierowca.


 

 

Powrót na górę strony