Zwierzęta uciekły z zagrody
Policjanci z Baranowa Sandomierskiego pomogli właścicielowi odnaleźć zaginione konie. Klacz i źrebie, miały w nocy zostać zabrane z zagrody gospodarstwa. Funkcjonariusze szybko ustalili, że do przestępstwa nie doszło, ponieważ konie same wyszły przez niedomkniętą furtkę. Mundurowi odnaleźli kopytnych uciekinierów. Pasły się na łące położonej na terenie gminy.
Codzienna służba nie raz potrafi zaskoczyć, a każdy dzień przynosi policjantom nowe, czasami niespodziewane wyzwania. Tak było w miniony weekend.
W piątek, funkcjonariusze z Posterunku Policji w Baranowie Sandomierskim otrzymali zgłoszenie o kradzieży dwóch koni. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że do przestępstwa miało dojść w nocy z terenu posesji w miejscowości Wola Baranowska, w powiecie tarnobrzeskim.
Właściciel i jego znajomy szukali zwierząt na własną rękę, kiedy ich działania okazały się bezskuteczne, o pomoc zwrócili się do policjantów. 71-letni właściciel twierdził, że zginęła mu klacz i kilkumiesięczny źrebak.
Mundurowi natychmiast podjęli działania. Sprawdzili ogrodzenie domostwa i zagrody, w której były trzymane zwierzęta oraz przyległy teren.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że do przestępstwa nie doszło. Konie wyszły przez niedomkniętą furtkę i pasły się na łące położonej na terenie gminy.
Zwierzęta całe i zdrowe powróciły do gospodarza.